Zapowiedziany przez Ministerstwo Finansów wzrost akcyzy na alkohol korzystny dla zdrowia Polek i Polaków

Wśród trzech najbardziej efektywnych, zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia, strategii ograniczania spożycia alkoholu znajdujemy zwiększenie ceny napojów alkoholowych poprzez opodatkowanie. W Polsce w 2021 r. przyjęto Mapę Akcyzową wg której od 2023 do 2027 r. corocznie wysokość akcyzy na alkohol miała się zwiększać o kolejne 5 proc. Specjaliści i aktywiści zajmujący się zdrowiem publicznym liczyli, że wprowadzony podatek akcyzowy przyczyni się do ograniczenia dostępności ekonomicznej napojów alkoholowych w Polsce. Wbrew oczekiwaniom, nie wpłynęło to jednak w dłuższej perspektywie czasowej na zmniejszenie dostępności ekonomicznej alkoholu, bowiem wzrost ich ceny nie nadążał za wzrostem zarówno inflacji, jak i wynagrodzeń. Dostępność ekonomiczna napojów alkoholowych mierzona ich ilością, jaką można zakupić za miesięczne średnie wynagrodzenie rosła mimo podwyżek cen napojów alkoholowych podążających za wzrostem podatku akcyzowego. Po prostu, podwyżki cen napojów alkoholowych nie nadążały za wzrostem wynagrodzeń. Ilustruje to poniższy wykres, na którym zestawiono liczby półlirowych butelek wódki, 0,75 litrowych butelek wina oraz litrów piwa, które można było kupić za średnią krajową pensję brutto w latach 2019 – 2024.

Jeszcze w 2019 za przeciętną płacę można było zakupić 866 litrów piwa, albo 213 półlitrowych butelek wódki, względnie 206 standardowych butelek wina. Po pięciu latach było to już 1109 litrów piwa, 251 butelek wódki lub 330 butelek wina. Dane z wykresu wskazują na osiemnastoprocentowy wzrost dostępności ekonomicznej wódki, dwudziestoośmioprocentowy wzrost dostępności piwa oraz aż sześćdziesięcioprocentowy wzrost dostępności wina.
Powyższe zestawienie przekonuje, iż wzrost akcyzy w latach 2019 – 2024 nie był wystarczający dla osiągnięcia minimalistycznego celu, jakim mogłoby być chociaż zastopowanie wzrostu dostępności napojów alkoholowych, nie mówiąc o jego spadku. Otwartym pozostaje pytanie, czy planowany piętnastoprocentowy wzrost akcyzy na napoje alkoholowy okaże się wystarczający do naprawienia szkód spowodowanych relatywnie coraz tańszym alkoholem, przynajmniej w zestawianiu z wynagrodzeniami. Jednakowoż, zapowiedziany przez MF wzrost akcyzy będzie korzystny z punktu widzenia zdrowia publicznego, a także zmniejszenia wydatków na ograniczanie szkód zdrowotnych spowodowanych piciem alkoholu, skali przemocy domowej, przestępczości, wypadków drogowych i wielu innych problemów związanych z alkoholem.
Wzrost opodatkowania alkoholu może przyczynić się do obniżenia wskaźników śmiertelności w kategoriach chorób związanych z używaniem alkoholu tj. marskości wątroby, chorób układu krążenia, oraz udarów mózgu.
Ponadto wysoka cena alkoholu wpływa na zmniejszenie poziomu spożycia napojów alkoholowych zwłaszcza wśród młodzieży oraz grup najbardziej zmarginalizowanych społecznie.